Tu jesteś: Strona startowa » Orłowo » Historia nadmorskiej ścieżki pieszo-rowerowej - Aleja Witolda Kukowskiego

Co roku w sezonie turystycznym powraca temat braku ciągłości nadmorskiej ścieżki rowerowo-pieszej łączącej Gdynię z resztą Trójmiasta oraz jej niezagospodarowania infrastrukturą godną kąpieliska morskiego. Radny Dzielnicy Orłowo Henryk Wiszniowski przedstawia dla nas historyczne przesłanki, związane z powstaniem Al. Witolda Kukowskiego w Orłowie.


Założenia dotyczące projektu oraz powstanie trasy turystycznej wzdłuż całego polskiego brzegu morskiego, miały miejsce już w roku 1927. Wynika to z fragmentu Protokołu Ankiety odbytej w Gdyni z inicjatywy Ministerstwa Robót Publicznych w dniach 7, 8 i 9 października 1927 r.:

"Prof. Wodziczko podniósł, że turystom pieszym należy umożliwić wycieczkę wzdłuż całego wybrzeża polskiego poprzez budowę odpowiedniej ścieżki. W każdym razie, płoty doprowadzane przez właścicieli do brzegów kęp, uniemożliwiają wędrówkę po tych brzegach, nie powinny być tolerowane. Nadmienia, że ustawa niemiecka zabezpiecza wolne przejście nad brzegiem morza. Stawia następujący wniosek: Należy umożliwić turystykę pieszych wzdłuż całego wybrzeża, tak samym lądem, jak ścieżką turystyczną biegnącą krawędzią wysokich brzegów morskich. Istniejące przeszkody dla takiej komunikacji należy usunąć.

Konsul Kukowski, właściciel Kolibek podniósł, że wprawdzie w jego dobrach jest zagrodzony park, który zajmuje skraj kępy i jej stoku ku morzu, że jednakże turyści nie natrafiają skutkiem tego na przeszkody w wędrówce wzdłuż morza. Między płotem a morzem pozostawił 50 metrów plaży wolnej od zagrodzenia i zbudował własnym kosztem wzdłuż tej plaży ścieżkę dla turystów, która jest przedłużeniem deptaku dochodzącego z Sopotu do granicy polskiej. Po wyczerpaniu dyskusji poddał przewodniczący Min. Moraczewski wnioski zgłoszone przez p.p. Lenartowicza i prof. Wodziczkę Nr 112 do 122 pod głosowanie, a wobec braku sprzeciwu ogłosił jako jednogłośnie przyjęte."
*

Proszę zwrócić uwagę na to, że już w 1927 roku Ministerstwo Robót Publicznych - organ polskiego rządu, zainicjował powstanie ścieżek turystycznych, wzdłuż całego brzegu morskiego, na odcinku przylegającym do Kolibek, również. Orłowską ścieżkę, własnym sumptem wybudował Witold, Józef, Adam von Kukowski. Część mieszkańców pamięta jeszcze tą ścieżkę, o nawierzchni szutrowo - żwirowej prowadzącą do mostku nad potokiem Swelinia, czyli granicy Gdyni z Sopotem.


W latach 50-60 malownicza trasa uzyskała nawierzchnię asfaltową co, zdecydowanie zwiększyło komfort pieszego spaceru oraz przejazdu rowerem. Jednak, któryś z kolejnych sztormów na Bałtyku (ten, który dokonał także zniszczeń mola orłowskiego), zniszczył końcowy fragment ścieżki (w okolicy wejścia na plażę - Nr 19). Podmyte przez fale, płaty asfaltu, do dnia dzisiejszego zalegają na orłowskiej plaży. Nikt ich nie uprzątnął. Do dziś również na większości map turystycznych nie zaznaczono przerwanej alejki i konieczności zejścia na plażę lub wejścia na nieaktywny klif w celu kontynuacji wycieczki pieszej lub rowerowej w kierunku Sopotu. Kolejne sztormy tylko pogłębiały i zwiększały wyrwę w alejce. Smutny jest fakt, że przez tyle lat, które minęły od czasu podmycia ścieżki, na tym odcinku - Urząd Morski oraz Urząd Miasta nic nie zrobiły w celu odbudowania, zabezpieczenia oraz ratowania brzegu morskiego i końcowego odcinka Al. Witolda Kukowskiego. Stosowanie praktyki, okresowego refulowania części plaży, nie są skutecznym sposobem trwałej ochrony brzegów.

Jak wynika z uzyskanych informacji, Urząd Morski w Gdyni nie wyraził zgody na odtworzenie ścieżki rowerowej przy orłowskiej plaży. Spacerując w komfortowych warunkach od Gdańska po przejściu przez graniczny mostek nad potokiem Swelinia, odnosi się wrażenie, że weszło się do innej rzeczywistości gdzie gospodarz nie dba o swoje ziemie. Czy tak ma pozostać i czy nikomu nie jest, po prostu wstyd za taki wizerunek gdyńskiego terenu przygranicznego?

W tym miejscu, nie od rzeczy jest zacytować fragment tekstu dotyczący Kolibek i Orłowa: "(...) Poza tem właściciel Kolibek przystąpił do zorganizowania kąpieliska morskiego w Orłowie i dzieło to postępuje naprzód. Orłowo Morskie, leżące na terytorium Kolibek, odznacza się bez wątpienia najpiękniejszym położeniem ze wszystkich miejscowości letniskowych nad polskim morzem (...) Kolibki - Orłowo przez swe niezwykłe piękne położenie nad morzem między Sopotem a Gdynią stanowi jedyny tego rodzaju zakątek w Polsce i przy poparciu władz i społeczeństwa polskiego powinny z czasem dorównać i stać się wielkim polskim kąpieliskiem morskiem." Po tym cytacie można napisać AMEN!

Co prawda, jest to tekst, który dotyczy polskich granic z przed II wojny światowej, kiedy Polska nie posiadała szerszego - dłuższego dostępu do morza. Jednak, ta obecna sytuacja polityczno - geograficzna, nie powinna nas, Orłowian zniechęcać do dążenia o przywrócenie Naszej Dzielnicy walorów i statusu, jaki miała w okresie przedwojennym. W tym miejscu, również, nie od rzeczy jest potrzeba przypomnienia, iż 15 lutego 1938 r. Minister Opieki Społecznej w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych wydał rozporządzenie w sprawie uznania Gdyni Orłowo za uzdrowisko ***.

Czy, mamy się wyzbyć aspiracji naszych przodków, którzy dostrzegli piękno Orłowa i doprowadzili do wyżej zacytowanego rozporządzenia?  

Czy nasze lokalne władze samorządowe, nie winny czynić starań w celu przywrócenia dla Orłowa walorów turystyczno - rekreacyjnych?

Obecnie, przez zaniechanie lub z innej, nie znanej przyczyny, nadbrzeżny pas Orłowa ulega turystycznej degradacji. Jeżeli w Orłowie ma być czynne kąpielisko, to nie wystarczy postawić kilka WC typu TOI TOI i zabezpieczyć ekipą ratowników 100 m plaży.

Czy nie powinno być infrastruktury typowej dla kąpielisk: przebieralni, prysznicy?

A może należałoby postawić kilka ławek i lamp oświetlających Al. Witolda Kukowskiego?

Czy nie należałoby również wyciąć i przerzedzić krzewy, w większości tzw. samosiejki, które z Al. Witolda Kukowskiego zasłaniają widok na morze?


Apeluję do Władz Miasta i sąsiadów, którym los naszej dzielnicy nie jest obojętny - odbudujmy prawdziwe orłowskie uzdrowisko!


Henryk Wiszniowski
mieszkaniec i Radny Dzielnicy Orłowo


_________

Henryk Wiszniowski


08.09.2015


* Protokół Ankiety odbytej w Gdyni z inicjatywy Ministerstwa Robót Publicznych w dniach 7, 8 i 9 października 1927 r. PLAN ROZWOJU  POLSKIEGO WYBRZEŻA  MORSKIEGO. Warszawa - 1928. Nakładem Ministerstwa Robót Publicznych w Warszawie. (str. 102 i 103)

** Księga Pamiątkowa dziesięciolecia Pomorza (str. 548/549), wydana staraniem Polskiego Związku Podoficerów Rezerwy. Toruń 1930 rok

*** Rozporządzenie Ministra Opieki Społecznej z dnia 15 lutego 1938 r. wydane w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych o uznaniu uzdrowiska Gdynia-Orłowo za posiadające charakter użyteczności publicznej.


Foto: Henryk Wiszniowski


Galerie tematyczne


O nas


Są dwa powody dla których został stworzony portal GdyniaOrłowo.pl:

1. Promocja atrakcji turystycznych Gdyni Orłowa.

2. Potrzeba zebrania w jednym miejscu rzetelnych informacji o dzielnic.

W serwisie znajdą Państwo: informacje o tym co się dzieje w Gdyni Orłowo oraz atrakcje turystyczne, noclegi i restauracje.

atrakcje orłowa, orłowo, noclegi orłowo, tanie noclegi orłowo, noclegi trójmiasto, tanie noclegi trójmiasto, rozkład jazdy orłowo, gdynia orłowo, ogłoszenia gdynia, ogłoszenia orłowo, nieruchomości orłowo,